INTERESUJĄCE PROJEKTY DOTYCZĄCE REGIONU KOŁBIELSKIEGO

Pewnego dnia dwóch braci, którzy skończyli ogólniak i prowadzili od jakiegoś czasu sklep z rowerami zamarzyło o tym, aby zbudować pojazd latający napędzany silnikiem spalinowym, w którym człowiek swobodnie mógłby wzbić się w niebo. Pasja z jaką podeszli do tego zadania sprawiła, że po kilku latach prób i badań Flyer braci Wright w grudniu 1903 r. pierwszy raz oderwał się od ziemi. Po kilku dniach i kilku korektach potrafił już utrzymać się w powietrzu przez minutę i przelecieć prawie 300 m. Po pięciu latach samolot, bo tak nazwano to urządzenie , był już dwumiejscowy i w ciągu godzinnego lotu pokonywał odległość 65 km. Ludzie zaczęli dostrzegać to co bracia widzieli dużo wcześniej – Ten wynalazek z pewnością zmieni świat! - mówili, i tak się stało. Zaledwie 50 lat później Tu-114 ważący 91 ton najszybszy samolot turbośmigłowy świata zabierał na pokład 170 pasażerów i wiózł ich z Moskwy do Tokio z prędkością grubo ponad 700 km/h. Krótka ta opowieść przybliża nam pewien paradoks przeszłości, tej zapamiętanej, którą nazywamy historią polegający na tym, że najlepiej, najtrwalej zapisują się w niej ci, którzy mając odwagę marzyć w teraźniejszości, zmieniają przyszłość. Ten dział jest właśnie o nich.

  • Przystanek przyszłość

    Przystanek Kołbiel to oryginalny projekt przystanku autobusowego, który mógłby kiedyś stanąć na Rynku w Kołbieli i stać się wizytówką regionu. Bryła budowli stylistyką nawiązuje trochę do projektu polskiego pawilonu wystawienniczego na targach EXPO 2010 w Szanghaju co zdaje się być nieuniknione wziąwszy pod uwagę fakt, że oba projekty łączy źródło inspiracji jakim jest motyw kołbielskiej wycinanki. Konstrukcja z uwagi na wymóg funkcjonalności jest otwarta jednak przestrzeń zdaje się domykać dzięki grze światła słonecznego, które przenikając przez wycięcia w ścianach zakreśla nam obszar obiektu budując swoisty klimat wnętrza. Różne kąty nachylenia płaszczyzn struktury upodabniają ją do futurystycznie pozaginanej i poskładanej kartki papieru, a stonowana kolorystyka potęguje wrażenie jego lekkości. Pasażer autobusu będąc przejazdem na pewno zapamiętałby tak sugestywną prezentację regionu, a dla mieszkańca codziennie dojeżdżającego do pracy taka budowla mogłaby stać się elementem składowym budującym poczucie tożsamości regionalnej.

    Pomysłodawca projektu: Marcin Rokicki

    Wykonawca projektu: Frog Studio / wszelkie prawa zastrzeżone

  • Ślimak, ślimak …

    Projekt fermy ślimaków w Rudzienku to niezwykle świeża i przemyślana idea zagospodarowania istniejącej przestrzeni, a jednocześnie nowatorski pomysł na dochodową działalność rolniczą i gastronomiczną. Zaplanowany do realizacji w konkretnym, istniejącym od setek lat miejscu i będący w wyraźnej kontrze do lokalnych zwyczajów agrarnych prowokuje nas do myślenia nie tylko w kontekście powodzenia działań biznesowych. Czy projekt mający cechy tak inne od powszechnych zwyczajów związanych czy to z pracą na roli czy z przyzwyczajeniami kulinarnymi ma w naszych warunkach szansę na asymilację? Czy bylibyśmy skłonni usiąść do obiadu przy stole suto zastawionym ślimakami czy jednak ferma stała by się swoistą enklawą eksportującą sto procent swoich produktów na rynki zachodniej i południowej Europy? Odpowiedzi na te pytania poznamy chyba dopiero wtedy kiedy projekt zostanie w pełni zrealizowany.

    Projektant: Aleksandra Rusin / CC BY-NC 3.0 PL

  • Dom Ziemi Kołbielskiej

    Jednym z bardziej charakterystycznych założeń urbanistycznych regionu jest zespół pałacowo-parkowy Zamoyskich z II poł. XIX w. Jest to przykład niezwykle cennej architektury, która swoją nowatorską formą i dbałością wykonania silnie oddziaływała na rozwój całej okolicy. Nic więc dziwnego, że kiedy nastała potrzeba stworzenia obiektu, który stałby się ostoją sztuki i historii, oraz „schronieniem” dla miejscowych twórców, wzięto pod uwagę budowle z folwarku. Wspaniale zachowane, ciepłe i drewniane wnętrza, a także dogodna lokalizacja przemawiały za budynkiem dawnego młyna. Jako jeden z najdłużej pracujących obiektów wciąż jest obecny w pamięci wielu mieszkańców, jako miejsce do którego przywożono owoce swojej pracy, by odebrać świeżo zmieloną mąkę na chleb, którego wspaniały zapach trudno zapomnieć. Jest to projekt, w którym odnajdziemy decyzje podyktowane funkcjonalnością, artystyczną naturą obiektu, ale nade wszystko chęcią współpracy dawnych i współczesnych rozwiązań dla materiałów i kształtowania przestrzeni. W projekcie wykorzystano konstrukcyjne możliwości drewna klejonego CLT. Forma obiektu i zagospodarowanie terenu nawiązują do charakteru wsi mazowieckiej.

    Projektant: Marta Dydek / CC BY-NC 3.0 PL