• Drugi mąż Marii – Adam Stefan Dzwonkowski to postać niezwykle barwna. Urodził się w roku 1815 w Siennicy. Jego ojcem był ówczesny podprefekt powiatu siennickiego, referendarz stanu i naczelnik Wydziału Wyznań i Oświecenia Publicznego w Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych - Stanisław Dzwonkowski. Rodzina właśnie aklimatyzowała się w centrum Mazowsza po przeprowadzce z rodzinnego Dzwonka pod Ostrołęką i na początku lat 20-tych XIX w. odkupiła majątek Nowodwór od spadkobierców Walentego Młyńskiego (przedwcześnie zmarłego wuja przyszłej żony Adama). Już jako piętnastolatek Adam Dzwonkowski dał się poznać jako gorący patriota wstępując w szeregi powstańców i walcząc w 2 Pułku Ułanów mi. w bitwie pod Ostrołęką i w walkach o Olszynkę Grochowską. Ścigany przez zaborców musiał uciekać za granicę, i tak ukryty na duńskim żaglowcu trafił do Kopenhagi. Tam poznał Carla Augusta Guldberga i za jego namową przeniósł się do Norwegii. Obaj przyjaciele otworzyli w Christianii księgarnię i drukarnię i od 1835 roku przez osiem lat wydawali czasopisma i książki w języku norweskim. Było to o tyle ważne, że Norwegia pozostawała wówczas w unii personalnej ze Szwecją i w pewnym sensie doświadczała podobnych mechanizmów wyparcia języka ojczystego co Polska pod zaborami.


  • W Norwegii Dzwonkowski ożenił się z córką konsula szwedzkiego Marią Teresą de Serre i miał z nią czwórkę dzieci. Do polski wrócił na krótko w 1843 roku, a jego młodszy brat Władysław uwikłany w spiski antyrosyjskie przedstawił go wtedy Narcyzie Żmichowskiej i wciągnął do pracy w Związku Narodu Polskiego, tajnej lewicowej organizacji niepodległościowej. Po zdekonspirowaniu organizacji i aresztowaniu współpracującego z nią księdza Piotra Ściegiennego obaj bracia Dzwonkowscy musieli uciekać z kraju. Adam Dzwonkowski powrócił do Norwegii i ponownie zajął się działalnością wydawniczą drukując w swoim piśmie mi. dramaty rozpoczynającego wówczas swoją karierę literacką Henryka Ibsena. W 1852 roku po śmierci żony wyjechał do Francji, potem przeniósł się do Szwajcarii by w 1857 roku ostatecznie wrócić do Polski. Osiadł w Warszawie, wykupił podupadający zakład litograficzny Pecka znajdujący się przy ulicy Miodowej nr 482 (obecnie nr 6) i rozpoczął działalność wydawniczą drukując mi. „Noworoczniki” i „Gwiazdki”, w których to czasopismach publikowali znakomici ówcześni twórcy mi. Deotyma, Lenartowicz, Syrokomla czy Kraszewski. Zapewne tam poznał swoją drugą żonę Marię z Zaleskich Kellnerową, bo budynki, w których mieszkali dzieliła odległość pięciu minut spaceru. Choć z drugiej strony prawdopodobne jest też, że znali się wcześniej gdyż posiadłości wiejskie ich rodzin oddalone były jedynie o kilka kilometrów, a Dzwonkowscy nabyli Nowodwór od Młyńskich.


  • Dzwonkowski prowadził działalność wydawniczą do 1869 roku wydając mi. dzieła Oskara Kolberga, potem przez kilka lat miał jeszcze drukarnię i litografię, ale ostatecznie odsprzedał zakład. O ile pieniądze zarabiał ciężką i uczciwą pracą o tyle wydawał je lekką ręką na wystawne życie i dalekie podróże, które poszerzały może jego horyzonty intelektualne i realizowały jego pasje, ale skutecznie też drenowały nie tylko własny biznes, lecz również sumy spadkowe po pierwszej żonie i dochody z gospodarstwa tej drugiej. Małżeństwo Dzwonkowskich na pewno pomieszkiwało w Rudzienku, bo zachowały się listy Dzwonkowskiego pisane stąd do Kolberga jednak oboje zmarli w Warszawie. Adam Dzwonkowski – 24 stycznia 1885 roku, a jego żona niedługo potem. Nie znamy dokładnej daty śmierci Marii z Zaleskich Dzwonkowskiej musiało to jednak nastąpić niedługo po śmierci męża, bo nie zostali pochowani we wspólnym grobie. Grób Adama Dzwonkowskiego, choć na obecne standardy dość duży nie był jednak tak rozległy, aby można było dokonać następnego pochówku w kilka lat po pierwszym. Najprawdopodobniej pochówkiem swojej macochy zajął się syn Adama z pierwszego małżeństwa - Stanisław i uczynił to w grobie Kazimierza Kellnera jej pierwszego męża. Tym najprościej można wytłumaczyć fakt, że potem zarówno Stanisław Dzwonkowski, jego małoletni syn Stefan oraz jego żona Władysława ze Skłodowskich (notabene dalsza kuzynka Marii Skłodowskiej-Curie) pochowani zostali w tym samym grobie. Nie ma co do tego stuprocentowej pewności bo nie ma śladu po płycie nagrobnej Marii, ale jeszcze w latach 80-tych XX w. w materiałach inwentaryzacyjnych Cmentarza Powązkowskiego zapisano, że grób Dzwonkowskich połączony jest z grobem Kellnera. Więc zapewne Dzwonkowscy się nim opiekowali i przedłużali dzierżawę miejsca.