Adam i Maria Dzwonkowscy odsprzedali Rudzienko (dworek i tylko ten folwark) Józefowi Rogowskiemu gdzieś w latach 70-tych XIX w. i tym samym skończyło się dziedziczenie potomków Marcina Chrzanowskiego na tych dobrach. Kończyła się też epoka dużych posiadłości ziemskich, które swoja zyskowność opierały na produkcji zboża. Ceny spadały, a Józef Rogowski, o którym właściwie nic bliższego nie wiemy bardzo szybko odsprzedał majątek. Już w 1879 roku właścicielem dworu i gospodarstwa w Rudzienku był Władysław Ściepurzyński. Okazał się on człowiekiem niezwykle gospodarnym, który radził sobie całkiem nieźle ze zmienną koniunkturą rynku rolnego. Kiedy zboże staniało na tyle, że produkcja przestała się opłacać przestawił gospodarstwo na produkcję mleka. Aby utrzymać stado krów przeprowadził prace irygacyjne i melioracyjne podnosząc jakość łąk i pastwisk zakładając przy okazji stawy rybne tak charakterystyczne dla dzisiejszego krajobrazu Rudzienka. Równolegle prowadził rozległy sad, w którym uprawiał wiele gatunków drzew owocowych najlepszych odmian. Głównym rynkiem zbytu produktów rolnych była oczywiście Warszawa. Aby podnieść rentowność gospodarstwa Ściepurzyński urządził kwatery dla letników, a chętnych na odpoczynek w wiejskim zaciszu nie brakowało zwłaszcza wśród młodzieży szkolnej i studenckiej. Jako nastolatka Rudzienko odwiedzała Helena Duninówna późniejsza poetka i pamiętnikarka.