• Adam i Maria Dzwonkowscy odsprzedali Rudzienko (dworek i tylko ten folwark) Józefowi Rogowskiemu gdzieś w latach 70-tych XIX w. i tym samym skończyło się dziedziczenie potomków Marcina Chrzanowskiego na tych dobrach. Kończyła się też epoka dużych posiadłości ziemskich, które swoja zyskowność opierały na produkcji zboża. Ceny spadały, a Józef Rogowski, o którym właściwie nic bliższego nie wiemy bardzo szybko odsprzedał majątek. Już w 1879 roku właścicielem dworu i gospodarstwa w Rudzienku był Władysław Ściepurzyński. Okazał się on człowiekiem niezwykle gospodarnym, który radził sobie całkiem nieźle ze zmienną koniunkturą rynku rolnego. Kiedy zboże staniało na tyle, że produkcja przestała się opłacać przestawił gospodarstwo na produkcję mleka. Aby utrzymać stado krów przeprowadził prace irygacyjne i melioracyjne podnosząc jakość łąk i pastwisk zakładając przy okazji stawy rybne tak charakterystyczne dla dzisiejszego krajobrazu Rudzienka. Równolegle prowadził rozległy sad, w którym uprawiał wiele gatunków drzew owocowych najlepszych odmian. Głównym rynkiem zbytu produktów rolnych była oczywiście Warszawa. Aby podnieść rentowność gospodarstwa Ściepurzyński urządził kwatery dla letników, a chętnych na odpoczynek w wiejskim zaciszu nie brakowało zwłaszcza wśród młodzieży szkolnej i studenckiej. Jako nastolatka Rudzienko odwiedzała Helena Duninówna późniejsza poetka i pamiętnikarka.

  • Wpadał też czasem Juliusz Kaden-Bandrowski już jako początkujący artysta, a wkrótce adiutant Józefa Piłsudskiego i oficer Legionów Polskich. W majątku Rudzienko w 1906 roku miało też miejsce wesele siostrzenicy właściciela - Jadwigi Zofii Olszowskiej, która poślubiła Emila Kacpra Kałusowskiego z bogatej rodziny mieszczańskiej z Mińska Mazowieckiego. Dobrostan trwał do roku 1914 kiedy to w maju zmarł Władysław Ściepurzyński, a w lipcu wybuchła wojna. Przez jakiś czas właścicielką majątku była wdowa po Władysławie – Maria Ściepurzyńska, ale wkrótce odsprzedała Rudzienko Zygmuntowi Kiltynowiczowi, znanemu warszawskiemu kupcowi, prezesowi Stowarzyszenia Kupców Polskich. Kiltynowiczowie mieli swój skład dywanów w Warszawie przy ulicy Mazowieckiej 16, a z racji wykonywanej profesji i charakterystycznego nazwiska byli kojarzeni z diasporą ormiańską jednak ich kaukaskie pochodzenie nie było pewne. Wkrótce po nabyciu Rudzienka liczne obowiązki związane z prowadzeniem interesów zmusiły Zygmunta Kiltynowicza do wyjazdu do Rosji i być może dlatego odsprzedał niedawno nabyty majątek Julianowi Świetochowskiemu (fizycznie zrobił to jego syn Witold). Możliwe też, że potrzebował większej ilości gotówki na mający niedługo nastąpić ślub swojego syna Witolda ze światowej sławy śpiewaczką i aktorką teatralną pochodzenia szwedzkiego Elną Gistedt. Koniec końców w roku 1920 właścicielem majątku Rudzienko zostaje Julian Świetochowski.


  • Świętochowscy pochodzili z parafii Pniewnik w powiecie węgrowskim gdzie przedstawiciele rozrastających się gałęzi tego rodu zakładali kolejne osady, które w nazwie miały człon „Świetochów”. Był więc Świetochów Stary, Świętochów Nowy i Świętochów Trawy (obecnie Trawy) czy Połazie Świętochowskie. Rodzina Juliana Świętochowskiego wywodziła się być może ze wsi Leśniki w tej samej parafii gdyż tam urodziło się pierwsze dziecko Juliana i Anny z Bujalskich. Pozostali potomkowie rodu przychodzili na świat już w Zglechowie w parafii Siennica gdzie Julian Świętochowski miał dużą posiadłość ziemską nabytą na przełomie lat 70-tych i 80-tych XIX w. od rodziny zmarłego kilka lat wcześniej Józefa Bogusławskiego, byłego oficera wojsk polskich i sędziego pokoju. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Świętochowski sprzedał posiadłość na Skarb Państwa, a po parcelacji ziemia trafiła w ręce chłopów. Pamiątką z tamtego czasu jest mała wioska wyodrębniona z położonych najdalej od Zglechowa zabudowań, która na cześć ostatniego właściciela całego majątku otrzymała nazwę Świętochy. Po sprzedaży Zglechowa Świętochowski nabył Rudno i Rudzienko i tu zaczął się urządzać. Z posiadanego majątku wydzielił mniejsze części dla swoich dzieci i tak powstały kolonie Nowe Rudno , Czerenka (pierwotnie Mioduszewo), Kolonia Rudzienko A i Płaszczyzna. W rękach Świętochowskich majątek Rudzienko pozostawał do jesieni 1944 roku kiedy to jak każda duża własność prywatna na mocy manifestu PKWN został przejęty przez władze PRL.W 1947 po nieznacznej modernizacji w starym dworku urządzono szkołę podstawową, która mała tu swoją siedzibę aż do roku 1989 kiedy to przeniesiono zajęcia do nowego budynku wzniesionego tuż obok.


  • Potem dworek opustoszał zupełnie i tak jak większość wiejskich rezydencji szlacheckich przez pewien czas był zwykłym pustostanem. Na szczęście został uratowany w okolicznościach, o których była już mowa na wstępie. Co więcej w pewnym sensie stał się nieśmiertelny kiedy w 2010 r. został wykorzystany jako plener w filmie „Śluby panieńskie” Filipa Bajona nakręconym na motywach dobrze znanej komedii Aleksandra Fredry. Ponieważ dworek znajduje się w skansenie to potencjalnie możliwe są kolejne takie epizody, ale nawet jeśli już nigdy nic takiego się nie zdarzy i przez resztę czasu dworek pozostanie pusty to i tak opowieść o miłości to chyba całkiem szczęśliwe zakończenie dla miejsca, które przez większą część swojego istnienia było domem dla wdów.